środa, 2 stycznia 2013

Od Kiry

Chodziłam po lesie i nagle zobaczyłam wilki nie z tej watahy....Wyglądały tak:















Stanęłam dęba...Ale po chwili zdałam sobie sprawę, że muszę je obserwować. Po chwili jeden z nich powiedział:
- Wyjdź stamtąd! 
- Właśnie! -Odpowiedział drugi warcząc.
Nie wyszłam jakby tam mnie nie było. Po chwili jeden podszedł do krzaków w których byłam i powiedział:
- Posłuchaj mała....Powiedz Evangelinie, że przyjdziemy tu za kilka dni i odpłacimy się za rany... I za wszystko!
Po tych słowach szybko uciekłam, a wilki wróciły w swoją stronę.
- Evangelina!- Krzyknęłam gdy ją znalazłam.
- Co się stało? -Zapytała.
- Spo...tkałam cztery...wilki...kazały...powiedzieć, że..przyjdą tu za kilka dni...i odpłacą się za rany! -Mówiłam ledwo dysząc. A Evangelina stała bez ruchu.
- C...co? To...nie możliwe...Wygnaliśmy ich kilka lat temu...Oni mają tyle doświadczenia...Takie jak ja...Już po nas...


   




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz