poniedziałek, 27 stycznia 2014

Od Kayli: Złamane skrzydło


- Skąd jesteś? Nie widziałam cię wcześniej. – Zapytałam i przekrzywiłam głowę, przyglądając się Skayell’owi.
- Jestem z lasu. Tego lasu, obok jeziora. Na pewno wiesz, o który mi chodzi.
- Tak, tak. Masz rodzinę? Mogę cię szu- - Przerwał mi ogromny grzmot! – Poczekaj, sprawdzę, czy żadne drzewo się nie zapaliło.

Wyleciałam nad chmury, i obserwowałam z uwagą las. Basior czekał na mnie w mojej jaskini


















Postanowiłam że poobserwuje jeszcze troszkę.
Nagle uderzył we mnie wielki piorun!
Bezwładna spadłam na ziemie. Złamałam skrzydło.
- Kayla!!! – Krzyknął przerażony Skayell, i zaczął biec w moją stronę.

Z moich oczu zaczęły lecieć łzy…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz