- Jak nie będę przeszkadzać to mogę. I tak nie znalazłem jeszcze jaskini dla siebie… - Powiedziałem i usiadłem.
- Jesteś może głodny? Mam tu jeszcze trochę jedzenia. – Odparła Kayla, mieszając zioła lecznicze.
- Nie, nie jestem głodny. Znasz się na lecznictwie? – Zapytałem, przyglądając się temu, co robi.
- Tak. Uczę się tego od dzieciństwa. – Odpowiedziała i podała mi jeszcze inne lekarstwo, które dla bezpieczeństwa wypiłem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz