- Musisz jej dać trochę czasu - powiedziałam. - Później będzie spokojniejsza, to pogadacie..
Powoli zaczęło się ściemniać, więc wróciliśmy do mojej jaskini, na zewnątrz po ciemku jest teraz niebezpiecznie z tymi obcymi wilkami. Położyliśmy się.
- Mamo, a co wtedy Kira zrobiła?
- Eem..Co? Kiedy? Gdzie? - Udawałam że nic nie wiem.
- No wczoraj jak był tu Hidden, no bo...Ja wszystko widziałam, nie spałam...- powiedziała Moon i spojrzała na mnie. Ja nic nie odpowiadałam, ale ona cały czas na mnie patrzyła.
- Nic! Nie ważne, powiem ci jak dorośniesz lub nawet nigdy! - Krzyknęłam i wybiegłam z jaskini zostawiając samego Zan'a w jaskini ze szczeniakami. Pobiegłam nad jezioro. Spojrzałam na księżyc.
( Jeżeli chcesz skopiować najpierw zapytaj, obraz mojego autorstwa )
Po chwili się już uspokoiłam. Po paru minutach wróciłam do jaskini. Moon i Kira już spały.
- Co się stało? - Zapytał Zan.
- Nic. Nie ważne. - Powiedziałam i się położyłam. Po chwili zasnęłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz