- Tak mi możesz zaufać. Nie jestem taka rozgadana. – Uśmiechnęłam się.
Lubiłam Zan’a. Czułam, że on też mnie lubi.
- Zan, Kayla, Eledor! Widzimy jelenia!!! – Zawołali Skayell i Hidden. – Żarcie, żarcie, żarcie, żarcie! – Pobiegli za uciekającym już jeleniem.
- Idziemy im pomóc? – Zapytałam.
- Okej. – Zgodził się Zan, i pobiegliśmy za nimi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz