poniedziałek, 3 lutego 2014

Od Zan'a: Zakochany

Po zabiciu jelenia wszyscy jedli nawet Kayla ja siedziałem z boku i rozmyślałem, nie byłem głodny. Kayla jest taka cudowna myślałem.
Miła, ładna, urocza i zabawna. Wydawało się, że odpłynąłem nie zwracałem na nic uwagi.Chyba zakochałem się w Kayli?-pomyślałem.
Wszystko w nowej watasze układało się świetnie zaprzyjaźniłem się z wszystkimi wilkami, i ani razu nie zmieniłem się w demona co wydawało mi się dziwne. Wszyscy skończyli jeść.
-Halo, Zan?- 
-Yyyy? Co??-spytałem nie wiedząc o co chodzi
-Odpłynąłeś-Zaśmiała się Kayla.
Tak ładnie się śmieje pomyślałem...
-Chyba już powoli wracajmy, ściemnia się- zwrócił uwagę Skayell.
-Widzimy się jutro- powiedziała wesoło Kayla.
Długo później rozmyślałem nad jeziorkiem, zobaczyłem w tafli wody swoje odbicie, swoje jako demona.
Tak się przestraszyłem, myślałem, że zmieniłem się w demona a on po prostu chciał mnie powkurzać aż wpadłem do płytkiego jeziorka, cały mokry położyłem się spać pod drzewem.(jeszcze nie znalazłem sobie jaskini)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz