piątek, 7 lutego 2014

Od Skayella: Mały wilczek

Poszedłem do jaskini z uśmiechem na pysku. W tak krótki czas, bardzo polubiłem Lunę.
Lubię mieć nowych przyjaciół.
Jednak kiedy wszedłem do jaskini, zobaczyłem czarnego małego wilczka, który je mojego wcześniej upolowanego jelenia.
- Co ty tu robisz?! –Zawarczałem.
A on skulił się przestraszony. Wtedy zrozumiałem, że to on, ten mały od złych wilków.
Zrobiło mi się go żal…
- Co tu robisz sam? – Zapytałem już łagodnie.
- Moja mama mnie zostawiła, bo poszła ratować swojego alfę… - Powiedział wystraszonym głosem maluszek.
- O nie… Chodź! – Wiedziałem już o co mu chodzi. Wziąłem go na plecy, i popędziłem do jaskini Electry.
Jak tam dotarłem, walczyli tam: Electra, Noche i Zan. Postawiłem maluszka w bezpiecznym miejscu, i powiedziałem, żeby nic nie mówił.
Skoczyłem do walki.

< Kto dokończy??? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz