-To świetnie-wesoło zawołał basior i przytulił się do mnie.
-Ściemnia się może wracajmy już?Wpadnę na razie do ciebie twoja jaskinia jest bliżej...-powiedziałam szczęśliwa.
-Ok-zgodził się Skayell.
Poszliśmy do jego jaskini usiedliśmy i przytuliliśmy się do siebie, spojrzałam na śpiącego w rogu szczeniaka:
-Pomogę ci się nim opiekować-zaproponowałam.
-Dzięki-odparł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz