-Kocham cię- wyszeptałem.
-Ja ciebie też- odpowiedziała
Byłem okropnie szczęśliwy, czułem ulgę bo bałem się, że ona tak naprawdę nie czuję do mnie tego co ja do niej...
Wiedziałem, że zostaniemy razem na zawsze.
-Electra, czyli to znaczy, że będziesz moją partnerką prawda???- spytałem na wszelki wypadek...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz